W maju 1981 na Placu Św. Piotra Ali Ağca oddał strzały w kierunku Jana Pawła II. Mało kto jednak wie, że rok później doszło do kolejnego ataku na Ojca Świętego…

13 maja 1981 roku o g. 17:17 na Placu Świętego Piotra w Rzymie, Turek Ali Ağca oddał w kierunku Jana Pawła II cztery strzały z pistoletu. Ojciec Święty został ranny w brzuch i ręce, ale w porę trafił pod opiekę medyków. Ostatecznie Jan Paweł II przeżył, a Ağca za swój czyn trafił do więzienia.

Do zamachu Ağcy doszło dokładnie w dniu 64. rocznicy pierwszych objawień Matki Bożej w portugalskiej Fatimie (te miały miejsce 13 maja 1917). Pragnąc podziękować Matce Bożej za swoje ocalenie, rok po zamachu papież udał się z pielgrzymką do sanktuarium Matki Bożej w Fatimie (była to 11. podróż apostolska Jana Pawła II).

Pocisk, który ranił w 1981 papieża, w 1989 roku umieszczono w koronie figury Matki Bożej Fatimskiej. Okazało się, że w koronie wykonanej w 1942 r. znajduje się luka, która pod względem szerokości odpowiada rozmiarowi kuli, wystrzelonej przez Ağcę. Zdjęcie pochodzi z https://www.fatima.pt/en/pages/places-of-memory-and-culture

Planowano, że punktem programu pielgrzymki będzie nabożeństwo w Fatimie, w którym 12 maja 1982 roku będzie brał udział papież. Mało kto mógł spodziewać się, że tego dnia ktoś po raz kolejny zdecyduje się zaatakować Ojca Świętego.

Juan María Fernández y Krohn

Człowiek ten był belgijsko-hiszpańskim księdzem, powiązanym z tradycjonalistycznym Bractwem Świętego Piusa X – tzw. lefebrystami (nazwa pochodzi od nazwiska założyciela stowarzyszenia, abp Marcela Lefebre’a). Lefebryści sprzeciwiają się tendencjom modernizacyjnym w Kościele, tak zwanemu aggiornamento (pol. uwspółcześnienie), którego wyrazem były ustalenia zwołanego przez papieża Jana XXIII Soboru Watykańskiego II (1962-65).

12 maja 1982 w czasie nabożeństwa w Fatimie, Juan Krohn podjął próbę ataku na Jana Pawła II.

Wszystko działo się w otoczeniu tłumu, który przybył na celebrację nabożeństwa. Krohn zdołał przecisnąć się przez gąszcz ludzi w kierunku papieża. W pewnym momencie wyciągnął nóż i ranił nim Ojca Świętego.

Nagranie przedstawiające moment ataku na Jana Pawła II w maju 1982 r. (fragment filmu dokumentalnego Świadectwo Przemysława Häusera)

Obecni na miejscu błyskawicznie zareagowali i obezwładnili napastnika. Sam papież zapewne uznawszy, że rana nie jest na tyle poważna, postanowił nie przerywać swojego udziału w nabożeństwie.

Wiele osób nie nawet nie spostrzegło, iż miał miejsce jakiś incydent i że papież będąc rannym, uczestniczy dalej w celebracji.

Dziś mogę to powiedzieć, do tej pory utrzymywaliśmy to raczej w dyskrecji. On poranił Ojca Świętego. Niemniej w ten sposób, że Ojciec Święty mógł zakończyć całe nabożeństwo. Dopiero, gdy wrócił do pokoju zobaczyliśmy, że sutanna jest zakrwawiona, że go jednak tym nożem poranił.

kard. Stanisław Dziwisz, 2008

Krohn został osądzony i skazany na 6,5 roku kary pozbawienia wolności. W czasie swojego procesu tłumaczył, iż jest krytykiem reform II Soboru Watykańskiego, a ponadto wierzy, że Jan Paweł II współpracował ze Związkiem Radzieckim, a nawet był sowieckim agentem.

Z więzienia Krohn wyszedł po 3 latach, w 1985 roku i został wydalony z Portugalii. Zamieszkał w Belgii, gdzie porzucił stan kapłański, podjął zawód prawnika i ożenił się z portugalską dziennikarką.

Incydent z 1982 roku ujrzał szerzej światło dzienne dopiero po 36 latach – w 2008 roku. O zdarzeniach tego dnia opowiedział wówczas w wywiadzie kard. Stanisław Dziwisz. Niedługo po emisji dokumentu Krohn przedstawił nieco odmienną wersję wydarzeń zaprzeczając, jakoby w 1982 faktycznie zdołał zranić papieża.

Wybierz kraj i zobacz artykuły historyczne na jego temat: